To będzie radosny Dzień Niepodległości dla kibiców Huraganu Stare Babice. Podopieczni Damiana Białorudzkiego pokonali faworyzowany ProNutiva SKK Belsk Duży 3:2 mimo tego, że nasi siatkarze przegrywali już 0:2. Ale spełniło się stare siatkarskie porzekadło: „kto nie wygrywa 3:0 ten przegrywa 3:2”
Mecz zaczął się „zgodnie z planem”. Pierwszy set pewnie padł łupem gości do 17. Na drugi set trener Białorudzki dokonał 3 roszad: na boisku pojawili się Bartosz Zaborowski, Przemysław Kowalski oraz Damian Janicki. I ta partia przyniosła nam wiele emocji. Set był wyrównany z lekkim wskazaniem na naszych. Niestety, w końcówce wyższy bieg wrzuciła ProNutiva i mogli się cieszyć z prowadzenia 2:0. Ale gra Huraganu wyglądała o wiele lepiej niż w inauguracyjnej partii i miejscowi kibice mogli liczyć że trzecia partia nie będzie ostatnia tego dnia. I tak się stało. Zmiany przeprowadzone w naszej drużynie przyniosły efekt i w trzeciej części meczu lider I ligi mazowieckiej nie istniał i uległ do 15. W czwartej partii oglądaliśmy wciąż dobrą grę miejscowych (25:20) i o zwycięstwie miał zadecydować tie-break.
Decydująca partia meczu była bardzo wyrównana, na prowadzenie raz wychodzili jedni, raz drudzy. Ostatnie zdanie jednak należało do Huraganu Stare Babice i mogliśmy się cieszyć z pokonania lidera!
Wielkie brawa dla naszego trenera za odpowiednie zmiany, które odmieniły losy meczu. Warto też pochwalić postawę kibiców, którzy byli siódmym zawodnikiem Huraganu!
iProArt Huragan Stare Babice vs ProNutiva SKK Belsk Duży 3:2
(17:25, 23:25, 25:15, 25:20, 15:13)