W piątkowy wieczór nasi seniorzy podejmowali przedostatnią drużynę w ligowej tabeli – MOS Iskrę Warszawa. Wszyscy na hali oraz przed komputerami byli pewni wygranej naszych pupili jednak rzeczywistość okazała się brutalna. Warszawianie postawili twarde warunki i wywieźli z Babic 2 punkty.
Kibice przybyli na halę “GOSiR Stare Babice” przecierali oczy ze zdumienia na początku meczu. Spotkanie wyglądało jakby to goście niedawno pokonali lidera a nie iProArt Huragan. Goście szybko wyszli na wysokie prowadzenie (12:4). Zawodnicy Damiana Białorudzkiego podjęli jeszcze próbę ratowania seta (12:15) jednak kolejny zastój w grze Huraganu doprowadził do pewnego prowadzenia MOSu 19:13. Taka przewaga pozwoliła gościom dowieźć zwycięstwo w inauguracyjnej partii do końca (25:17)
Początek drugiego seta był bardzo wyrównany, żadna z drużyn nie odskoczyła na przewagę większą niż 2 punkty. Pierwsza wyraźna przewaga przytrafiła się gospodarzom (16:13). Taką różnicę Huragan dowiózł do końca tej części meczu i wyrównał wynik setowy.
Trzecia partia zaczęła się identycznie jak druga – walka punkt za punkt, żadna z drużyn nie potrafiła uzyskać lekkiej przewagi. Dopiero przy 13:10 dla Huraganu udało się “odskoczyć” rywalom. Jednak to było wszystko na co było stać naszych siatkarzy w tym secie. Do głosu doszli goście, którzy skrzętnie wykorzystali nasze błędy (16:17). Od stanu 17:18 punktowali tylko zawodnicy MOSu i pewnie wygrali 25:17.
W tym momencie już było wiadome, że nie zdobędziemy kompletu punktów. Zaczęła się walka o 2 “oczka”. Mocnym akcentem zaczęli nasi siatkarze (3:0, 8:3). Przewaga wywalczona na początku partii została dowieziona do końca seta (25:20) i o zwycięstwie miał zadecydować tie – break.
Kolejny raz w seta lepiej weszli zawodnicy Huraganu (5:2) jednak przy zmianie stron boisk schodziliśmy już przegrywając jednym punktem. Końcówka meczu – jak całe spotkanie – była bardzo wyrównana i o zwycięstwie gości zadecydowała jedna wygrana kontra.
iPro Art Huragan Stare Babice vs MOS Iskra Warszawa 2:3
(17:25, 25:22, 17:25, 25:20, 13:15)